Nie jest to wielka tajemnica, na którą nie każdy może sobie pozwolić duża platforma do gier które mogą uruchamiać najnowsze gry. Dlatego pójście do kawiarenki internetowej lub domu znajomego na niektóre sesje gier może wydawać się rozwiązaniem ekonomicznym.
Jednak ta mentalność zmieniła się, gdy na rynku pojawiły się usługi gier w chmurze.
Jest ich już wiele, ale żadnego z nich nie można nazwać gotowym produktem. Obejmuje to wielkie nazwiska, takie jak własne Google Stadia, lub xCloud firmy Microsoft.
xCloud może jeszcze otrzymać wersję na PC
Wśród usług gier w chmurze xCloud wydaje się być najbardziej aktywny rozwojowo i wydania funkcji. Dlatego nie trzeba dodawać, że gracze na całym świecie mają duże nadzieje, że być może wkrótce wymyślą wydanie na komputery PC.
Według Reddit użytkownik Na Koleś z XboxaPhil Spencer już testuje nową aplikację xCloud w domu. W rzeczywistości Redditorowi udało się zrobić zdjęcie Spencera za pomocą programu o nazwie Strumieniowanie gier Xbox (aplikacja testowa), który wygląda bardzo podobnie do wersji xCloud na PC.
Microsoft już ogłoszone plany wprowadzić xCloud na komputery PC w 2020 roku i wydaje się, że w tym roku będzie można również grać w dowolne gry, które posiadasz wraz z tytułami Xbox Game Pass za pośrednictwem usługi przesyłania strumieniowego.
W końcu może to zrekompensować bardzo powolne uwalnianie Wersja beta xCloud. W rzeczywistości wielu uważa, że xCloud staje się już bardziej kompletną, stabilną i niezawodną usługą gier w chmurze niż jej główny konkurent, Google Stadia.
Wprawdzie, ulepszenia zostały przeznaczone również dla Stadia, ale wielu użytkowników nadal jest sceptyczny czy kiedykolwiek będzie w stanie sprostać wysokiemu poziomowi ustawionemu przez xCloud.
Biorąc to pod uwagę, jeśli nie możesz się doczekać hardkorowych gier AAA, począwszy od do końca 2020 r. możesz już nie obawiać się kupowania potwornego sprzętu do gier, aby zaspokoić swoje wymagania.
Czego bardziej ekscytujesz się w związku z wydaniem xCloud na PC? Daj nam znać, co myślisz, pozostawiając wiadomość w sekcji komentarzy poniżej.