![](/f/39aae1b07857a8ac184f6a0acc8da53f.jpg)
Widzieliśmy, do czego zdolny jest chatbot Tay firmy Microsoft, gdy pobiera wiele informacji z sieci, ponieważ wszystko zaczęło się dobrze dla odważnej sztucznej inteligencji, ale szybko zmieniło się na gorsze. To jednak dopiero początek, ponieważ Microsoft ma o wiele więcej w przygotowaniu, jeśli chodzi o boty – miejmy nadzieję, że z mniejszym rasizmem.
Na Build 2016 dyrektor generalny Microsoft Satya Nadella ujawnił swoje plany dotyczące „rozmowy jako platformy” lub tworzenia botów rozumiejących język naturalny. Może to okazać się kolejną wielką rzeczą w odniesieniu do tego, jak ludzie będą korzystać z komputerów w przyszłości. Według Nadelli platforma botów jest prosta, ale potężna dzięki swojemu wpływowi.
Byliśmy trochę sceptyczni, ale widząc to w akcji, w miarę upływu czasu coraz bardziej nas intrygowało. Wyobraź sobie możliwość interakcji z komputerem bez konieczności dotykania myszy, klawiatury, a nawet ekranu. Nadella ujawnił również, jaka jest jego wizja przyszłości, obracająca się wokół trzech głównych: ludzi, cyfrowych asystentów i botów.
Boty nie będą działać w taki sam sposób jak Cortana, mówi Nadella. Cyfrowi asystenci podążają za użytkownikami wszędzie, gdzie się znajdują, podczas gdy boty są czymś pośrednim. Może się zdarzyć, że Cortana wyśle informacje do bota na przykład w imieniu użytkownika. Z tego, co widzieliśmy podczas demonstracji Microsoftu na Build 2016, boty będą częścią zestawu funkcji Skype'a i Cortany w przyszłości. Mogą być używane między innymi do dostarczania produktów lub śledzenia przedmiotów.
W obecnej sytuacji Microsoft nie jest jedyną firmą praca na botach. Alexa Amazona odniosła jak dotąd przyzwoity sukces i z biegiem czasu może gwałtownie rosnąć. Apple ma Siri, ale potrzebuje poważnej pracy, zanim stanie się naprawdę użyteczny – w tej chwili prosta konieczność połączenia z Internetem jest ogromnym przeoczeniem.