Gmail jest używany przez miliony użytkowników na całym świecie, a większość z nich przyzwyczaiła się już do otrzymywanych reklam. I jestem pewien, że wielu z Was nawet nie zauważyło najnowszego „wynalazku” Google – reklam podszywających się pod promocyjne e-maile. W swoim ostatnim ataku na Google na jego stronę Scroogled, Microsoft wykopuje to, co nazywa „Gspam“.
Kampania Scroogled firmy Microsoft trwa od listopada 2012 r., a poprzedni odcinek miał miejsce w kwietniu i dotyczył wad prywatności w sklepie Google Play. Najnowszy atak Microsoftu może być trochę za późno, ponieważ Google przeprojektował Gmaila w maju tego roku, aby dodać reklamy opłacane przez dostawcę w formie promocyjnych wiadomości e-mail.
Najnowszy odcinek w Scroogled skierowany na reklamy spamowe w Gmailu
Firma z Redmond próbuje przekonać użytkowników do przejścia z Gmaila na Outlooka:
Google narusza Twoją prywatność, czytając każde słowo w każdym e-mailu wysyłane do i z kont Gmail, dzięki czemu mogą lepiej kierować do Ciebie reklamy. Teraz idą o krok dalej, wykorzystując te same dane osobowe do spamowania Twojej skrzynki odbiorczej reklamami, które wyglądają jak prawdziwe e-maile.
Twój dostawca poczty e-mail powinien chronić Cię przed spamem, ale Google robi dokładnie odwrotnie; czytają Twoje prywatne rozmowy e-mailowe i wykorzystują to, co znajdą, aby przesyłać niechciane wiadomości bezpośrednio do skrzynki odbiorczej Gmaila. Outlook.com jest inny. Nie skanujemy treści Twojego e-maila, aby kierować do Ciebie reklamyi nie spamuj swojej skrzynki odbiorczej reklamami, które wyglądają jak osobista poczta e-mail.
Nie nazywaj mnie fanboyem Microsoftu, ale powód wydaje się wystarczająco dobry, aby dokonać zmiany. Osobiście nie lubię tego, jak wygląda Outlook w systemie Windows 8 i dlatego jeszcze się nie przełączam. Aby sprawy były jeszcze poważniejsze, Microsoft przygotował również petycja online który jest skierowany do Erica Schmidta, dyrektora generalnego Google.
W chwili pisania tego artykułu było ponad 31 000 podpisów z łącznej liczby 150 000 potrzebnych do przekazania go panu Schmidtowi. Ale skoro biznes Google skupia się na reklamie, naprawdę nie sądzę, żeby Google się cofnął, zwłaszcza, że wynika to z posunięcia rywala, a nie od samych użytkowników.
Być może jednak Microsoft powinien skupić się na ulepszaniu własnego produktu, zamiast próbować pokazywać negatywy swoich konkurentów. Taką samą taktykę stosuje firma z Redmond, jeśli chodzi o tablety, próbując przy tak dużej liczbie reklam pokazać wady iPada. Ale wciąż się sprzedaje, w przeciwieństwie do Zdyskontowana powierzchnia Microsoftu łupki. Obejrzyj poniższy film:
[youtube]F5OKd0zFsII[/youtube]