W większości Microsoft wykonał wszystkie właściwe ruchy, odkąd Satya Nadella objęła stanowisko dyrektora generalnego firmy. Jednak gigant oprogramowania wciąż znajduje się w opałach, co widać w jego ostatniej kwartalnej rozmowie o zyskach.
Zaledwie w zeszłym tygodniu akcje Microsoftu mocno ucierpiały po tym, jak zyski za kwartał spadły poniżej oczekiwań rynkowych. Co gorsza, ten wynik jest uważany za wskazówkę na resztę roku – coś, z czego inwestorzy nie są szczególnie zadowoleni.
Wiadomości z tej ostatniej rozmowy o zarobkach powinny służyć jako przypomnienie dla wielu, że pomimo zwiększonej miłości w przypadku firmy Microsoft firma nadal stoi przed wyzwaniami w kilku obszarach, a przychody nadal spadają, aż do ich osiągnięcia zaadresowany. Nadella ma jednak odpowiedź, którą jest przekształcenie Microsoftu w najpierw w chmurze, najpierw na urządzeniach mobilnych firma. Plany te zostały obnażone kilka lat temu, ale w obecnej sytuacji sprawy toczą się powoli. Rynek PC wciąż cierpi, a mobilne ambicje firmy są bliskie śmierci.
Podstawą przyszłej strategii firmy Microsoft jest platforma Azure i Biuro 365. Platformy te spisały się dobrze dla giganta z Redmond, w szczególności dla Office 365. Zaskoczyło nas, że Microsoftowi udało się nakłonić ludzi do subskrypcji Office 365, ale później zdaliśmy sobie sprawę, że jego środowisko użytkownika jest przyjazne, łatwe w użyciu i ostatecznie warte ceny wejścia.
Mimo to przychody z niektórych aspektów sektora chmury spadły o 3% od 2015 r., a przychody z usługi Office 365 wzrosła tylko o 1% w porównaniu z poprzednim kwartałem, więc chociaż sprawy nie są różowe, nie wszystkie są złe. Ostatecznie jednak Microsoft ma nadzieję, że upadający biznes oprogramowania pomoże w dłuższej perspektywie zwiększyć przychody z chmury. To nie jest zły sposób na przeglądanie rzeczy, ponieważ aplikacje w chmurze powoli przejmują kontrolę. Spodziewamy się, że za kilka lat wiele ważnych aplikacji zostanie całkowicie połączonych z chmurą.
„Ostatecznie nie [myślę], że ta pomyłka była wielką sprawą, ale dla przypomnienia, że Microsoft w żadnym wypadku nie jest jasny: firma jest w pełni zaangażowana w zmianę swojej działalności i wykonała świetną robotę, doprowadzając do tego Wall Street, ale biorąc pod uwagę skalę wkład w wynik finansowy, każde nieoczekiwane przyspieszenie spadku w dotychczasowej działalności będzie trudne do odkręcenia” – zdaniem analityka Ben Thompson.
Satya Nadella nie jest typem dyrektora generalnego, który zbytnio skupia się na przychodach. Wierzy w klientów, którzy kochają to, co Microsoft wnosi do stołu. Jeśli klienci myślą w ten sposób o produktach firmy, ostatecznie nastąpią przychody — coś, na czym stoimy razem z nim.