Google zdecydowało się zamknąć Google+ jeszcze wcześniej z powodu utraty danych, która dotknęła aż 52 miliony użytkowników. Nawet jak na standardy bezinteresowności wykazywane przez większość firm technologicznych, łatwość, z jaką pozwala Google dane użytkownika być uszczypniętym jest szokujące.
Przyjrzyjmy się historii
Historia zaczęła się 8 października 2018 r., Kiedy odkryto, że błąd w platformie programistycznej Google umożliwia dostęp za pośrednictwem Google+ do danych osobowych ludzi, takich jak:
- Nazwa
- adres e-mail
- zawód
- płeć
- wiek
Wiem. Zignorujmy przepisy
Oczywiście jednym z głównych problemów związanych z utratą danych nie była utrata danych. Chodziło o to, że Google zdecydował, że najlepszą rzeczą, jaką można zrobić w tej sytuacji, jest milczenie.
Najwyraźniej Google odkrył problem z API już w marcu, ale nie zgłosił go z powodu… strachu przed kłopotami. Google zrobił to, wiedząc, że wyraźnie narusza różne przepisy, w tym RODO. Oczywiście Google wydało wtedy oświadczenie mówiące bla bla bla, ale fakt, że zdecydował się zignorować przepisy, stawiając się w ten sposób ponad użytkownikami, powinien był nam powiedzieć, co może być w sklepie.
Powinniśmy w tym miejscu oddać Google. Przed tym zamieszaniem Google zdołał uniknąć wszelkich poważnych naruszeń danych, w które wplątały się inne firmy technologiczne.
Tak więc, przy odrobinie zręczności, powinno to zostać rozwiązane przy odrobinie dobrego PR i ogromnej grzywnie zapłaconej UE za bycie Google. Przepraszam, mam na myśli za niezgłoszenie naruszenia danych.
Jeśli chcesz być bezpieczny podczas surfowania po Internecie, będziesz potrzebować w pełni dedykowanego narzędzia do zabezpieczenia swojej sieci. Zainstaluj teraz Cyberghost VPN i zabezpiecz się. Chroni Twój komputer przed atakami podczas przeglądania, maskuje Twój adres IP i blokuje wszelki niepożądany dostęp.
Niestety, tak się nie stało
Zaledwie dwa miesiące później Google+ znalazł się w miejscu masowego wycieku danych. Ten obejmuje ponad 50 milionów użytkowników. Ale niesamowite jest to, że pochodzi z błędu API. Brzmi znajomo?
Co jest jeszcze bardziej niesamowite, a może to tylko ja, to to, że jeśli wybierzesz nie udostępniać Ci danych osobowych na platformie mediów społecznościowych, wtedy pomyślałbym, że twoje informacje powinny być zaszyfrowanere. Tak nie jest, więc nawet jeśli większość z tych 52 milionów użytkowników zdecydowała się zachować prywatność swoich informacji, to zniknęło.
I właśnie dlatego, w skrócie, Google+ nie będzie już w kwietniu 2019 roku. I bądźmy szczerzy. Nikt nie będzie niepocieszony tą wiadomością. To było dość śmieciowe i trwało o wiele dłużej niż większość ludzi myślała, że będzie.
Zawijanie tego wszystkiego
Nie martw się. Nie zapomniałem mojej tyrady.
Problem polega na tym, że Google zdecydowało się zignorować przepisy, a organy regulacyjne wydają się ignorować Google ignorując przepisy. Oznaczało to, że Google popełniło większy błąd, ponieważ firmy technologiczne są jak dzieci. Nic dziwnego, skoro większość z nich wydaje się być prowadzona przez dzieci.
Rząd UE i USA powinien był ukarać Google tak ogromną grzywną, że upewniłby się, że naruszenie danych nie powtórzyłoby się. Rząd UE i USA. nie, a rezultatem jest to, co teraz widzimy.
Szkoda, że nie kieruję. Gdybym był, Wielka Brytania zarabiałaby tak dużo na karach technologicznych, że Brexit nawet nie byłby brany pod uwagę.
POWIĄZANE ARTYKUŁY WIADOMOŚCI, KTÓRE NALEŻY PRZECZYTAĆ:
- KB4471331 naprawia główną lukę dnia zerowego w programie Adobe Flash Player
- W przyszłości będziesz mógł zainstalować rozszerzenia Chrome na Edge Edge
- Microsoft Edge będzie kontynuowany w ramach projektu Chromium