Microsoft w końcu wdraża swój plan zmniejszenia domyślnej wolnej przestrzeni OneDrive z 15 GB do 5 GB wraz z innym planem całkowitego wymazania premii za rolkę aparatu. Firma ogłosiła ten ruch w 2015 roku i zgodnie z oczekiwaniami nie był w żaden sposób popularny. Plan jest jednak nadal realizowany i już 27 lipca wejdzie w życie w pełnym zakresie.
Jedyną dobrą wiadomością z tego planu jest fakt, że osoby, które zapisały się do OneDrive zanim pierwotne ogłoszenie zostało wprowadzone na rynek, co oznacza, że nic nie stracą i będą mogli normalnie korzystać z OneDrive.
Poza ograniczeniem przestrzeni dyskowej dla zwykłych użytkowników gigant oprogramowania zrobił jeszcze jedną niepopularną rzecz. Wracając do dnia, kiedy osoba subskrybowała Biuro 365, odeszli z ogromną, nieograniczoną opcją przechowywania w chmurze, która działała przez cały czas trwania subskrypcji. Niestety, wielu użytkowników zdecydowało się przesłać całe swoje kolekcje filmów i jesteśmy prawie pewni, że niektóre z tych filmów nie były bezpieczne do pracy. To spowodowało panikę Microsoftu, ale zamiast wymyślić rozwiązanie, które pozostawia nieograniczoną opcję w nienaruszonym stanie, Microsoft zdecydował, że najlepiej byłoby zrezygnować z nieograniczonej opcji na rzecz 1 TB opcja.
W wiadomości e-mail do wściekłych użytkowników Microsoft przeprosił za wszelkie niedogodności, jakie mogą spowodować [zmiany]”, dodając: „Podjęliśmy trudną decyzję, ale dzięki niej będziemy mogli w przyszłości korzystać z usługi OneDrive w sposób zrównoważony”.
Czas pokaże, czy ten ruch spowoduje, że użytkownicy przejdą na konkurencyjne platformy, czy pozostaną przy OneDrive, aby zaspokoić swoje potrzeby w zakresie pamięci masowej. Pomimo zmian platforma nadal jest jedną z najlepszych opcji przechowywania w chmurze — po prostu nie jest już najlepszym psem.